Przejdź do zawartości

Pacyfikacja wsi Jasionowo (gmina Lipsk)

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Pacyfikacja wsi Jasionowo
Państwo

Polska (okupowana przez III Rzeszę)

Miejsce

Jasionowo

Data

26 sierpnia 1943

Liczba zabitych

58 osób

Typ ataku

masowy mord

Sprawca

III Rzesza

Położenie na mapie Polski w 1939
Mapa konturowa Polski w 1939, u góry znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Ziemia53°45′52″N 23°18′24″E/53,764444 23,306667

Pacyfikacja wsi Jasionowo – masowy mord na ludności cywilnej oraz towarzyszące mu grabieże i dewastacja zabudowań, dokonane przez okupantów niemieckich 26 sierpnia 1943 roku we wsi Jasionowo w gminie Lipsk. W trakcie pacyfikacji zamordowano 58 Polaków, w tym wiele kobiet i dzieci.

Preludium

[edytuj | edytuj kod]

Jasionowo leży na skraju Puszczy Augustowskiej. Przed wojną liczyło 18 gospodarstw i około 90 mieszkańców[1]. W okresie niemieckiej okupacji mieszkańcy Jasionowa aktywnie współpracowali z ruchem oporu[2].

2 sierpnia 1943 roku nieopodal wsi doszło do potyczki pomiędzy partyzantami a grupą niemieckich żandarmów, która nadjechała samochodami od strony Augustowa. W wyniku starcia poległo dwóch partyzantów i jeden żandarm; po obu stronach byli ranni. W tym samym czasie w pobliżu miejsca potyczki przypadkowo znalazł się Antoni Kulmaczewski z Jasionowa, który swoją furmanką wiózł dwóch żołnierzy Armii Krajowej oraz żywność dla polskiego oddziału kwaterującego w okolicy Studzienicznej. Gdy Niemcy usiłowali zatrzymać wóz, doszło do wymiany strzałów, w której wyniku zginął jeden z partyzantów, a jeden z żandarmów został ranny. Drugi polski żołnierz zdołał mimo odniesionych ran uciec do lasu[2].

Po tych wydarzeniach część mieszkańców Jasionowa uciekła ze wsi w obawie przed niemieckimi represjami. Przez kilka tygodni okupanci nie podejmowali jednak żadnych działań odwetowych. W rezultacie czujność mieszkańców osłabła, a uciekinierzy powrócili do swych domów[3].

Przebieg pacyfikacji

[edytuj | edytuj kod]

W nocy z 25 na 26 sierpnia w rejon Jasionowa przybyła niemiecka ekspedycja karna, w której skład wchodzili żandarmi z posterunku w Lipsku, funkcjonariusze Gestapo z Grodna i żołnierze specjalnej jednostki operacyjnej (Jagdzug) z Krasnego. Akcją dowodził SS-Oberscharführer Kurt Wiese z grodzieńskiego Gestapo. W pacyfikacji uczestniczył też niemiecki Amtskommissar (pol. kierownik gminy) z Lipska[2][4].

Pozostawiwszy samochody w pewnej odległości od wsi, Niemcy rozwinęli się w tyralierę, po czym otoczyli zabudowania[1]. Mieszkańców wypędzono z domów, a następnie zgromadzono w zabudowaniach należących do Franciszka Sztukowskiego. W międzyczasie kilkunastu mężczyzn sprowadzonych pod przymusem z sąsiednich wsi (Skieblewo, Kurianka, Krasne) wykopało masowy grób w pobliżu gospodarstwa. Gdy zakończyli pracę, Niemcy zaczęli wyprowadzać ofiary z zagrody i mordować strzałem w potylicę nad krawędzią mogiły[1][2]. Rannych dobijano. Kilkoro małych dzieci wrzucono żywcem do masowego grobu[2].

Rozstrzeliwano pojedynczo nad dołem, strzelając z pistoletu w tył głowy. Dzieci wrzucano żywcem do dołu. Tak postąpiono z moim dwuletnim bratem Janem Ślużyńskim, którego niosła na ręku moja matka. Widziałem, jak matka po przyprowadzeniu jej do dołu uklękła przed żandarmem. Ten jednak wyrwał jej brata z rąk i wrzucił do dołu. Następnie zastrzelił matkę z pistoletu – zeznanie Czesława Ślużyńskiego[4].

Zobaczyłem jak żandarm wyprowadził z budynku kobietę, która jedno dziecko prowadziła obok siebie, a drugie trzymała na ręku, podprowadził je na skraj rowu, a następnie wyrwał z rąk kobiecie to mniejsze dziecko, strzelił mu z rewolweru w tył głowy i wrzucił do rowu, tak samo postąpił z drugim dzieckiem, wreszcie strzałem w tył głowy zabił matkę dzieci i zepchnął do tego samego rowu. Stojący nad rowem inni żandarmi z karabinów dobijali ruszające się jeszcze ofiary – zeznanie Tadeusza Klepackiego[3].

Ogółem zamordowano 58 osób, w tym 13 mężczyzn, 24 kobiety i 21 dzieci[5] (inne źródła podają, że zamordowano 19 dzieci[4][6]). Wszystkie ofiary były narodowości polskiej[7]. Ocalało siedem osób ukrytych w stodołach i na strychach[5]. Niemcy zagrabili mienie ofiar (inwentarz żywy, narzędzia rolne, zboże, cenniejsze przedmioty)[a]. Zniszczyli również wszystkie zabudowania wsi, tj. 15 domów i 32 budynki gospodarcze (część rozebrano, resztę spalono)[2][4][6].

Epilog

[edytuj | edytuj kod]

Po wojnie Jasionowo częściowo odbudowano. Wieś straciła jednak zabudowę zwartą, gdyż w miejscu gdzie uprzednio była położona, odbudowano tylko jedną zagrodę[4].

Zbiorowa mogiła ofiar pacyfikacji położona jest w polu przy polnej drodze z Jasionowa do Krasnego, w pobliżu kaplicy i zabudowań Jasionowa. Jest otoczona metalowymi przęsłami z bramką, na betonowym fundamencie. Wewnątrz znajduje się kamienny pomnik z krzyżem i wykutym napisem na stronie czołowej[8]:

Tu spoczywają zwłoki 58 mieszkańców wsi Jasionowo zamordowanych 26 sierpnia 1943 r.
/lista nazwisk/
Boże przyjm Ich do Królestwa Twojego

Zobacz też

[edytuj | edytuj kod]
  1. Prawdopodobnie zrabowano 15 koni, 36 krów, 68 sztuk trzody chlewnej i nieustaloną ilość zboża. Patrz: Gnatowski, Monkiewicz i Kowalczyk 1981 ↓, s. 96.

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]
  • Michał Gnatowski, Waldemar Monkiewicz, Józef Kowalczyk: Wieś białostocka oskarża. Ze studiów nad eksterminacją wsi na Białostocczyźnie w latach wojny i okupacji hitlerowskiej. Białystok: OKBZH i Ośrodek Badań Naukowych w Białymstoku, 1981. ISBN 83-00-00323-1.
  • Józef Fajkowski: Wieś w ogniu. Eksterminacja wsi polskiej w okresie okupacji hitlerowskiej. Warszawa: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1972.
  • Zbigniew Kaszlej: Rocznica pacyfikacji wsi Jasionowo. akklub.pl, 2015-08-31. [dostęp 2017-01-09]. [zarchiwizowane z tego adresu].
  • Marcin Markiewicz. Represje hitlerowskie wobec wsi białostockiej. „Biuletyn IPN”. 12–1 (35–36), grudzień-styczeń 2003-2004. 
  • Mogiła zbiorowa ofiar terroru niemieckiego z 26 sierpnia 1943 r.. groby.radaopwim.gov.pl. [dostęp 2017-01-09].